…
.
.
Przeprowadzka ——-> TU
.
.
.
.
.
I mamy wiosnę, przywitała nas piękną słoneczną pogodą, co mnie niezmiernie cieszy. Jak widać…problem z komentarzami nadal nieusunięty, ale mam nadzieję, że niebawem wszystko wróci do normy. Ja tak ku woli przypomnienia się abyście o mnie nie zapomnieli….chwalę się moim ostatnim wypiekiem, a raczej pieczonymi jabłkami z małym dodatkiem ciasta. :) Inspirację czerpałam z programu pani Ewy Wachowicz, jednak wprowadziłam kilka zmian. Nie miałam orzechów,a więc nie dodałam, a zamiast cynamonu dodałam cytrynę ponieważ świetnie współgra z jabłkiem. I oczywiście cukier….jeśli dobrze pamiętam w oryginale była ponad szklanka. Taka ilość słodziwa mnie przeraziła, dodałam pół szklanki i też było słodkie.
.
.
.
.
Jajka ucieramy z cukrem do białości, następnie dodajemy olej, cytrynowe składniki i sól, dokładnie mieszamy. Mąkę przesiewamy z proszkiem i sodą, dodajemy partiami do masy jajecznej. Obrane jabłka kroimy w kostkę, jeśli mamy twarde owoce kostka powinna być drobniejsza, zaś te miękkie jak kortland czy im podobne trzeba kroić dość grubo. Chodzi o to aby się upiekły, ale nie rozpadły.
.
.
Do miski przekładamy jabłka i wylewamy na nie ciasto. Dokładnie mieszamy aż każdy kawałeczek owocu będzie ubrudzony w cieście.
.
.
Dużą blachę wykładamy papierem do pieczenia, wylewamy masę i równo rozprowadzamy. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 170 stopni i pieczemy około godziny.
.
,
Jeszcze ciepłe posypujemy cukrem, dla smakoszy może być z cynamonem, osobiście bardzo lubię.
.
.
Ciasto…..puszyste, delikatnie i bardzo wilgotne. Świetny przepis na kulinarną niemoc lub dla tych bez większych kuchennych zdolności.
.
.
.
Troszkę mnie nie było, a to z racji tego że….ostatni tydzień był ciężki i pracowity. Do tego doszedł jeszcze problem z dodawaniem komentarzy, mam nadzieję że niebawem wszelkie niedogodności zostaną pokonane i wrócę do normy. Moja dzisiejsza propozycja może być serwowana jako sałatka lub zwyczajnie jako danie. Najczęściej je robię gdy kupię schab z kością od strony polędwicy. To taki zakup….dwóch w jednym, a nawet trzech bo przecież zostaje i kość na zupę.
.
.
Marynata:
.
.
.
.
.
.
.
Sorry kochani, ale z powodów ode mnie niezależnych nie można dodać komentarzy. Mam nadzieję, że niebawem problem zostanie usunięty.:)
.
Kto powiedział, że życie a zwłaszcza dieta osób ćwiczących lub odchudzających się jest ( lub być powinna) nudna, pełna wyrzeczeń i w ogóle do bani? Pewnie….aby coś fajnego i odpowiedniego zjeść trzeba się odrobinę pofatygować, tak fizycznie jak i intelektualnie. Nic samo nie przychodzi, choć każdy z nas chciałby taką tabletkę, którą się łyka raz dziennie ( najlepiej) , a ona …spala nam tłuszcz, rozpędza metabolizm na maksa i jeszcze rzeźbi sylwetkę. To była dopiero wygoda i luksus , ale tak dobrze nie ma, trzeba się potrudzić.
.
.
Moja propozycja to krem czekoladowy na bazie KFD Protein Dessert jaki otrzymałam od KFD SKLEP i oleju kokosowego, kakao to już mały dodatek. Tak, tak wiem….olej kokosowy jest wysokokaloryczny, należy jednak pamiętać że….kalorie kaloriom nierówne, a są tłuszcze takie jak np olej kokosowy lub tran które czynią więcej dobrego niż złego. Ww olej to tłuszcz termiczny który spala tkankę tłuszczową, podkręca metabolizm a co za tym idzie i odchudza. Jest obecnie uważany za najlepszy tłuszcz używany w kuchni niż inne oleje roślinne. A dzięki połączeniu z KFD Dessert mamy zdrowy, smaczny deser. Wcześniej z tym samym deserem zamieściłam dwa przepisy.
.
Był już omlet z owocami przepis ———> TU
Pieczone jabłko z cynamonem przepis ———> TU
.
.
.
W wodzie rozprowadzamy olej kokosowy, kakao, kawę i sól, odstawiamy do ostygnięcia. Zaparzone kakao jest dużo bardziej intensywne w swoim smaku niż takie zrobione na zimno. Natomiast kawa i sól podkreślają jeszcze bardziej jego czekoladowy smak.
.
.
Do chłodnego płynu dodajemy deser, energicznie mieszamy lub miksujemy. Radzę nie dodawać całego proszku za jednym podejściem, dzięki dodawaniu na raty mamy możliwość regulowania gęstości kremu. Kto chce może wodę zastąpić mlekiem, jednak mnie lepiej smakuje na wodzie, ot takie małe zboczenie.
.
I tym sposobem mamy słodką pyszność, możemy nią posmarować naleśniki, posmarować pieczywo lub zrobić sos czekoladowy do polania owoców.
.
.
Możliwości jest bardzo wiele, wystarczy użyć wyobraźni. Protein Dessert jest niskokaloryczny ale za to ma w sobie dużo białka, aż 80 % białka w suchej masie. Bez białek roślinnych czy szkodliwych słodzików (aspartam) i barwników. Pragnę jednak nadmienić, że wszystko w nadmiarze szkodzi, a więc i takim czekoladowym przysmakiem też nie można się bezkarnie objadać( a raczej obżerać) . Wszystko stosowane w umiarze na pewno nam nie zaszkodzi. Kto jest ciekaw jak odżywiają się, ćwiczą i wzajemnie się wspierają osoby bardzo aktywne fizycznie, zapraszam na KFD FORUM.
.
.
.
Ba….naleśniki któż ich nie lubi. Ja osobiście słysząc hasło naleśniki pierwsze co mi przychodzi na myśl to te ze serem. Jednak dziś postanowiłam zaszaleć i to na całego i zrobiłam naleśniki z makiem i smażonymi jabłkami. Nadzienie trochę pracochłonne, ale efekt końcowy rekompensuje nam każdy trud.
.
.
Nadzienie:
Naleśniki:
.
Moja propozycja opiera się na suchym maku, kto chce może użyć gotowej masy makowej. Mak dzień wcześniej zalewamy ciepłym mlekiem i odstawiamy. Następnego dnia gotujemy do miękkości. Dokładnie odsączamy i mielimy dwukrotnie lub mocno miksujemy.
.
.
Dodajemy smażone jabłka i miód, ja miałam swoje smażone papierówki, ale równie dobrze można zetrzeć na tarce duże jabłko i je przesmażyć.
.
.
Zagęszczamy otrębami, ilość otrąb zależy od konsystencji masy. Suchy granulat wciągnie nadmiar płynów i dzięki śliwkowemu smaku ładnie się wkomponuje w makową masę. Po dodaniu granulatu chwilę czekamy aby naszedł wilgocią miksujemy albo dokładnie mieszamy.
.
.
Na koniec dodajemy bakalie, ostatnie mieszanie i można zabierać się za naleśniki. Składniki na placki miksujemy razem, odstawiamy na 10 min aby ciasto odpoczęło. Na odrobinie masła smażymy naleśniki, gdy lekko ostygną smarujemy masą makową i składamy w paczuszki. Przed podaniem można posypać cukrem pudrem.
.
.
Robiąc mniej słodkie nadzienie naleśniki mogą nam posłużyć jako drugie danie. Bardziej słodkie będę doskonałym deserem.
.
.