I znów cukinia na tapecie. Ale co począć gdy sezon trwa, a królowa C….obrodziła jak szalona. Trzeba korzystać i nie narzekać na klęskę urodzaju.
Kombinuję z tym wypasionym warzywem ile wejdzie, jednak jak to jest w moim przypadku są to…..nieskomplikowane kombinacje, aby zjeść smacznie, ale się nie namęczyć. I takie też jest to danie, chyba najtrudniejszą rzeczą było obieranie cukinii, reszta to już formalność.
Krążki:
- średnia cukinia
- jajko
- 0,5 szklanki maślanki
- 1/3 szklanki mąki
- szczypta sody
- 1/3 łyżeczka soli
- 0,5 łyżeczki czerwonego pieprzu
- łyżeczka granulowanego czosnku
- olej do smażenia
Puszek:
- 200 mil śmietany 18%
- 200 g serka homogenizowanego
- 4 ogórki gruntowe
- ząbek czosnku
- sól i pieprz
- 2 łyżki skórki otartej z cytryny
- 3 łyżki szczypiorku
- 3 łyżki prażonych pestek dyni
Cukinię obieramy, kroimy na 0,5 cm krążki i za pomocą kieliszka wycinamy środki. To nie jest jakiś wymóg, ale dzięki kieliszkowi zrobimy to nie tylko szybciej, ale i środki krążków będą ładne i kształtne.
Jajko, maślankę oraz resztę składników na ciasto miksujemy razem, odstawiamy na chwilę aby odpoczęło.
Ciasto powinno być gęstsze niż na naleśniki. Po usmażeniu pierwszego krążka każdy się zorientuje, czy dobre czy za rzadkie. Gwarantuję Do naczynia wlewamy około 1 – 1,5 cm oleju. Każdy krążek maczamy w cieście i smażymy ( smażymy wolno, aby cukinia zmiękła) na złoty kolor. Osączamy na ręczniku papierowym. Pamiętajmy aby ciasto było dość pikantne, ono musi nadać charakteru tej naszej bezpłodnej smakowo cukinii.
Obrane ogórki kroimy na ćwiartki i usuwamy nasiona. Następnie ścieramy na tarce i posypujemy solą aby puściły sok. Mocno odciskamy, dodajemy czosnek, skórkę z cytryny pieprz i miksujemy na jednolitą masę. Pod koniec dodajemy szczypiorek.
Serek i śmietanę ubijamy jak na deser, gdy zaczną robić się szlaczki dodajemy masę ogórkową i delikatnie łączymy.
Po nałożeniu do naczyń posypujemy pestkami dyni i szczypiorkiem. Pestki są duże lepsze gdy je uprażymy na suchej patelni. Kto nie lubi dyni może dodać sezam, słonecznik, orzechy….ta przysłowiowa wisienka na torcie jest indywidualną sprawą smakową każdego z nas.
Danie proste, smaczne a do tego efektowne. Ktoś może zapytać…..a dlaczego nie chłodnik? Chłodnik, to brzmi tak banalnie i (dla mnie) kojarzy się z jakąś zupą w której pływa masa zielska. A mój puszek jest …..subtelny, delikatny, finezyjny. Mimo że to tylko ogórek ze śmietaną. Aleeeeeeeeeeee sobie posłodziłam.