Pieczone jabłka z Protein Dessert KFD .

Image

Pieczone jabłka z Protein Dessert KFD .

Pieczone jabłka z Protein Dessert KFD .

 

     Moi drodzy nie sugerujcie się samym   KFD , że to tylko dla osób z wzmożonym wysiłkiem fizycznym. Każda z nas (każdy też) chce mieć mocne, lśniące włosy i paznokcie niczym szpadle, odporne na uszkodzenia. Zmorą wielu osób są rozdwajające się paznokcie. Powszechnie wiadomo, że paznokcie są odzwierciedleniem naszego stanu zdrowia. Każdy niedobór w organizmie, zaraz widać właśnie po nich…cienkie, łamliwe, rozdwajające się z pękającymi skórkami. To samo tyczy się włosów, jeśli mamy na głowie przysłowiowe…siano, czas pomyśleć o wzmocnieniu ich  budulca. U nas kobiet warto też pamiętać o comiesięcznym cyklu, który  wiąże się ze wzmożoną pracą hormonów białkowych i utratą białek związanych z krwią. Dlatego aby zadbać o swoją urodę i zdrowie , dobrze jest wprowadzić do diety dodatkowy zastrzyk białka.

Pieczone jabłka z Protein Dessert KFD .

Pieczone jabłka z Protein Dessert KFD .

 

              KFD SKLEP w swojej ofercie ma wiele produktów na które powinno się spojrzeć inaczej, niż okiem kulturysty. Część z nich śmiało i z powodzeniem może być stosowana tylko ze względów profilaktycznych. Jeśli Twoja dieta jest uboga w białko, albo zauważasz u siebie jeden z ww problemów,  warto zaopatrzyć się w jeden z KFD Protein Dessert.  Różne smaki w dużym opakowaniu, praktyczna miarka i łatwość przygotowania. To wszystko przemawia na korzyść produktu. Jednak aby nie popaść w rutynę, a wiadomo, ona jest wrogiem każdej nawet najszczytniejszej inicjatywy, proponuję Protein Dessert w nowym wydaniu.

Był już omlet z owocami ( przepis ———> TU ) teraz czas na bardziej  lekki deser.

  • 2 twarde jabłka
  • 0,5 cytryny
  • 2 łyżki żurawiny
  • cynamon
  • 2 łyżki wody
  • miarka Protein Dessert
  • 150 mik wody

 

Pieczone jabłka z Protein Dessert KFD .

Pieczone jabłka z Protein Dessert KFD .

 

              Jabłka ścinamy od góry i za pomocą łyżki usuwamy środek. Tzn chodzi o usunięcie gniazda nasiennego i zostawienie dość grubej ścianki. Jak widać na załączonym obrazku, owoc nie jest doszczętnie spenetrowany.  Przeciętą cytryną smarujemy górę jabłka aby nam nie ściemniała w pieczeniu.

Pieczone jabłka z Protein Dessert KFD .

Pieczone jabłka z Protein Dessert KFD .

 

                 Do każdego jabłka dajemy po łyżce żurawiny i wody. Pieczemy w 160 stopniach, aż jabłka będą al dente.

Pieczone jabłka z Protein Dessert KFD .

Pieczone jabłka z Protein Dessert KFD .

 

                 Nim później wystygną zmiękną jeszcze bardziej. Po wyjęciu z piekarnika, wyciągamy żurawinę, a jabłka odstawiamy do ostygnięcia. Deser przygotowujemy zgodnie z zaleceniami na opakowaniu. Gdy jest już sztywny jak bita śmietana, dodajemy soku z cytryny( według smaku) to sprawia, że deser nabierze innego bardziej wyraźnego smaku.

Pieczone jabłka z Protein Dessert KFD .

Pieczone jabłka z Protein Dessert KFD .

 

                       Następnie delikatnie mieszamy z upieczoną żurawiną. Przestudzone jabłka oprószamy w środku cynamonem, nakładamy deser , całość ponownie posypujemy cynamonem.

Pieczone jabłka z Protein Dessert KFD .

Pieczone jabłka z Protein Dessert KFD .

 

                Omlet był dobry i pożywny, ale jabłka podbiły moje serce na dłużej. Co tu dużo pisać….szybko, smacznie i do tego zdrowo. Oby każdy nasz posiłek był przepełniony takimi walorami. Kto ma jakieś zapytania, jest ciek innego zastosowania ww deseru niż dla urody, zapraszam na   KFD FORUM. Tam jest masa ludzi, którzy chętnie podzielą się z Wami swoimi doświadczeniami.

Pieczone jabłka z Protein Dessert KFD .

Pieczone jabłka z Protein Dessert KFD .

Omlet otrębowy z owocami i KFD Protein Dessert.

Image

Omlet otrębowy z owocami i KFD Protein Dessert.

Omlet otrębowy z owocami i KFD Protein Dessert.

 

           Nie będę się zgrywać  na mądrale i piać wywodów na temat KFD Protein Dessert. Skąd moja powściągliwość? Ano z bardzo prostego powodu….nasza znajomość dopiero się zaczyna, a więc aby być wiarygodnym trzeba się pierw samemu przekonać.   Ów przysmak otrzymałam od   KFD SKLEP i muszę być szczera…..jestem mile zaskoczona. Wiedziałam że zajmują się sprzedażą odżywek i suplementów diety, pierwsze co mi się rzuciło na myśl to …..jakaś paskudna breja, którą wcinają osiłki z siłowni. A tu taka niespodzianka, deser który otrzymałam nie tylko przyjemnie pachnie, ale i smakuje. Lekko słodki o delikatnym  truskawkowo – waniliowym smaku, przypominający bitą śmietanę. Hmmm…..chyba muszę zwrócić honor obecnym odżywkom, kupione z pewnego źródła nie tylko wzbogacają naszą dietę, ale także są jej przyjemnym  dodatkiem. O roli białka w naszej codziennej diecie nie będę pisać, jest potrzebne i tyle. Bez białka jak bez wody nie ma nic….ani życia, ani urody, ani odchudzania. Dzienne zapotrzebowanie na ten budulec jest zróżnicowane i każdy potrzebuje inną jego dawkę. Jeśli dużo ćwiczymy, musimy więcej, osoby mniej aktywne potrzebują mniej. I tak dla przykładu…..55 -60 kg kobieta powinna go zużyć dziennie około 40 – 50 g. Nie zawsze nasza dieta zawiera go dostateczną ilość, dlatego warto sięgnąć po deser aby je uzupełnić.

Omlet otrębowy z owocami i KFD Protein Dessert.

 

Opakowanie jest dość duże ( 700 g), w środku jest miarka która nam ułatwia dozowanie. Można go rozprowadzać na mleku jak i na wodzie, mnie osobiście lepiej smakuje na wodzie. Jak wspominałam deser jest smaczny, ale sam może szybko się znudzić. Wypróbowałam go na kilka sposobów i oto jeden z nich, bo nie ma nic bardziej zabójczego dla diety jak nuda. O innych wariacjach na ten temat napiszę niebawem.

 

Omlet otrębowy z owocami i KFD Protein Dessert.

Omlet otrębowy z owocami i KFD Protein Dessert.

 

Omlet:

  • jajko
  • 2 łyżki maślanki
  • szczypta sody
  • 2 łyżki soku pomarańczowego
  • 3 łyżki otrąb owsianych
  • ulubione lub jakie mamy owoce
  • 150 mil wody lub mleka ( temperatura pokojowa)
  • miarka Protein Dessert
  • łyżeczka oleju kokosowego

 

 

Do miseczki wbijamy jajko, dodajemy sok i maślankę, dokładnie mieszamy. Następnie wsypujemy otręby i sodę, energicznie mieszamy aż składniki dokładnie się połączą.

Omlet otrębowy z owocami i KFD Protein Dessert.

Omlet otrębowy z owocami i KFD Protein Dessert.

 

Na patelni rozpuszczamy olej kokosowy  ( można zastąpić oliwą lub jak dobra patelnia smażyć bez tłuszczu) wylewamy ciasto, rozprowadzamy po całej powierzchni i wolno smażymy z obu stron na rumiano.

 

Omlet otrębowy z owocami i KFD Protein Dessert.

Omlet otrębowy z owocami i KFD Protein Dessert.

 

Deser wsypujemy na wodę i ubijamy około 2 minut.

 

Omlet otrębowy z owocami i KFD Protein Dessert.

Omlet otrębowy z owocami i KFD Protein Dessert.

 

Zimny placek smarujemy masą, dekorujemy owocami, składamy na pół i smacznego.

 

Omlet otrębowy z owocami i KFD Protein Dessert.

Omlet otrębowy z owocami i KFD Protein Dessert.

 

Zestaw możemy potraktować jako deser, ale równie dobrze może to być samodzielny posiłek. Kto wie jak wielkie znaczenie w diecie ma białko i otręby na pewno doceni jego walory. Nie ma nic lepszego jak takie dwa w jednym…..zdrowe i smaczne. Jeśli ktoś jest zainteresowany tematyką podobnych specyfików lub  mniejszą lub większą aktywnością fizyczną zapraszam na   KFD FORUM. Tam specjaliści i pasjonaci dzielą się swoją wiedzą i doświadczeniami. I jeszcze jedna najważniejsza rzecz, a mianowicie wartości odżywcze deseru….

Wartości odżwycze w 100 g suchego  produktu

Białko – 80 g w s.m.
Tłuszcz – 1.8 g
Cukry – 0,5 g (węglowodany ogółem – 9 g)
Wartość energetyczna – 372 kcal

O jego składzie i innych ciekawostkach zachęcam do poczytania na stronie KFD SKLEP 

 

Omlet otrębowy z owocami i KFD Protein Dessert.

Omlet otrębowy z owocami i KFD Protein Dessert.

Makaron z sosem śliwkowym i fetą.

Image

 

            Tydzień zaczął się dla mnie bardzo łaskawie….najpierw dowiedziałam się, że moje rożki z grzybami i orzechami zostały nagrodzone w konkursie SPIŻARNIA . Później czekała na mnie  paczka od  Jan Niezbędny . I było coś jeszcze, ale o tym innym razem, bo to będzie mała opowieść. ;) Jak się cieszę, nie muszę opisywać, za każdym razem cieszę się tak samo. :roll:

 

Nagroda

Nagroda

Ostatnio jakoś bardziej smakuje mi makaron niż ziemniaki i dlatego korzystam a dobrodziejstw jesieni i jem go na różne sposoby. To danie powstało tak z marszu można powiedzieć. Było to i tamto, a więc się pomieszało, dodało, popróbowało a później to już rozkosz dla podniebienia.

 

Makaron z sosem śliwkowym i fetą.

Makaron z sosem śliwkowym i fetą.

  • 300 g grubego makaronu
  • 0,5 kg śliwek
  • łyżka oleju kokosowego
  • 1/3 łyżeczki imbiru
  • szczypta czerwonego pieprzu
  • 1,5 łyżki miodu
  • łyżka skórki otartej z cytryny
  • łyżeczka soku z cytryny
  • 0,5 kostki fety

Makaron gotujemy al dente, u mnie to były wstążki, ale może być każdy inny. Taki jaki mamy, lub jaki nam smakuje. Czyste śliwki pozbawiamy pestek, kroimy na połówki.

 

Makaron z sosem śliwkowym i fetą.

Makaron z sosem śliwkowym i fetą.

 

W rondlu podgrzewamy łyżkę oleju ( jeśli nie mamy kokosowego, można dodać zwykły, a później sos doprawić łyżką wiórków) na gorący olej wrzucamy śliwki i podgrzewamy aż puszczą sok i lekko zmiękną ( ale się nie rozpadną).

 

Makaron z sosem śliwkowym i fetą.

Makaron z sosem śliwkowym i fetą.

 

Dodajemy resztę składników, zestawiamy z ognia i zostawiamy pod przykryciem na około pięciu minut. I taki właśnie sos podajemy z jeszcze ciepłym makaronem, posypujemy pokruszoną fetą i gotowe.

 

Makaron z sosem śliwkowym i fetą.

Makaron z sosem śliwkowym i fetą.

 

Kokos i śliwkę uważam za genialne połączenie, cytryna podkreśla jej smak, a miód łagodzi kwaskowatość. Zaś feta jest delikatną  jejmością która swoją słonością podkreśla wszystkie walory potrawy. :roll: Zachęcam do wypróbowania, póki mamy świeże śliwki i można się rozkoszować jej walorami.

Makaron z sosem śliwkowym i fetą.

Makaron z sosem śliwkowym i fetą.

Kokosowa wieprzowina z pęczakiem.

Image

 

         Muszę się pochwalić i to tak bardzo, bardzo. Komentarze jakie są tu na stronie to tylko część. Dużo więcej jest na G+ i  Fb i choć zawsze są miłe, a w 95% przepisy przypadają czytelnikom do gustu, to zawsze cieszę i wzruszam się tak samo. Dlatego z tego miejsca chciałabym podziękować tym którzy są widoczni i tym co tylko odwiedzają . Nie da się przytoczyć wszystkich, to tylko mała namiastka.

…………… Brawo!! Coraz więcej jest osób i instytucji które cię cenią i twoje kulinarne zacięcie. Cieszy mnie to bardzo a ja i tak z uporem maniaka będę czekała na książkę napisaną przez ciebie. Wierzę, że w końcu się zbierzesz…….

……….Specjały które serwujesz .. zaspokoją nawet najbardziej wymagające podniebienia!!!………

………..Gdy pomysłu na obiad brakuje, wystarczy do Ciebie zajrzeć i już menu na obiad klaruje. ………..

……….Witaj moja inspiracjo kulinarna :) ……….

 

I wcale nie mam zamiaru być skromna, takie komentarze można długo przytaczać. To nie tylko cieszy, ale i mobilizuje do dalszego działania. :)

 

Koniec słodkości teraz czas na obowiązki. :P

 

          Nic tak nie pobudza (bynajmniej u mnie ) wyobraźni jak nowości. Z tym co już znam, mam i jestem obyta jest inaczej, tu potrzeba kreatywności aby nie popaść w rutynę. Nowości mają to do siebie, że mimo jakiejś tam wiedzy na ich temat, nie do końca jesteśmy pewni efektu końcowego. Jak to się zachowa, czy się sprawdzi, czy nie popłynie ze ściekami? :) Na szczęście bardzo rzadko tak się dzieje, ponieważ zawsze mam plan B.

 

Kokosowa wieprzowina z pęczakiem.

Kokosowa wieprzowina z pęczakiem.

 

Podobnie było z olejem kokosowym jaki dostałam od ZDROWY- OLEJ.pl . Powszechnie się utarło, że kokos to do słodkiego, a to nic bardziej mylnego. I owszem naleśniczki na takim oleju są o niebo lepsze, placki ziemniaczane nabierają nowego smaku, a mięso….to dopiero rośnie w notowaniach. :roll:

 

Kokosowa wieprzowina z pęczakiem.

Kokosowa wieprzowina z pęczakiem.

 

  • 0,5 kg łopatki wieprzowej
  • 2 łyżki oleju kokosowego
  • 3 łyżki wiórek    -//-
  • 0,5 szklanki mleka
  • cebula
  • 1/3 łyżeczki czerwonego pieprzu
  • sól do smaku
  • 2 szklanki pęczaku
  • łyżka suszonej cebuli
  • 0,5 łyżeczki czarnego pieprzu
  • sól i woda do gotowania
  • natka pietruszki

 

Mięso myjemy i pozbawiamy tłuszczu oraz błon, następnie kroimy w kostkę.

Kokosowa wieprzowina z pęczakiem.

Kokosowa wieprzowina z pęczakiem.

 

W garnku o grubym dnie podgrzewamy olej, cebulę drobno kroimy i podsmażamy, na koniec posypujemy pieprzem i wkładamy mięso.

 

Kokosowa wieprzowina z pęczakiem.

Kokosowa wieprzowina z pęczakiem.

 

Trzeba pamiętać aby często mieszać, wieprzowina powinna się równo zarumienić. Zalewamy niewielką ilością wody i dusimy do miękkości. Pęczak płuczemy , dajemy tyle wody aby wystawała centymetr nad powierzchnię kaszy. Dodajemy, sól, pieprz, suszoną cebulę i doprowadzamy do wrzenia. Pamiętajmy że kasze lubią się z cebulą i czarnym pieprzem. Jak się zagotuje odstawiamy na najmniejszy palnik i pozwalamy się wchłonąć wodzie.

Kokosowa wieprzowina z pęczakiem.

Kokosowa wieprzowina z pęczakiem.

 

Gdy mięso jest już miękkie, a woda odparowała, zalewamy je mlekiem, doprawiamy do smaku i wsypujemy wiórki.

 

Kokosowa wieprzowina z pęczakiem.

Kokosowa wieprzowina z pęczakiem.

 

Gotujemy jeszcze około 10 minut. Gdy wszystko jest już gotowe, podajemy obficie posypane natką.

Kokosowa wieprzowina z pęczakiem.

Kokosowa wieprzowina z pęczakiem.

Nawet się nie spodziewałam, że olej kokosowy nada tak oryginalnego smaku wieprzowinie oraz całej potrawie. Niby trąci słodyczą, ale równie mocno jest pikantne. Tłuszcze kokosowe należą do grupy najzdrowszych olei. Jest nie tylko kopalnią dobra -zawiera witaminy B2, B6, C i E oraz kwas foliowy, potas, wapń, magnez, fosfor, żelazo, sód i cynk, wspomaga również odchudzanie.

Pakowany szaszłyk z fetą i śliwkami.

Image

 

 

           Na początek to się pochwalę…..TESCO ogłosiło konkurs, tematem był kibic i kilka słów na ten temat. Nagrodami były piłka i plecak Pele. Na sporcie a zwłaszcza na piłce nożnej to ja się znam tyle, że wiem iż….piłka jest tylko jedna, a bramki są dwie oraz…że piłka może przejść a zawodnik nie. :P Jednak jury doceniło moją wypowiedź co do kibicowania, a oto nagroda. Nie da się ukryć….dobry bajer to połowa sukcesu. :P

 

Nagroda

Nagroda

 

Się pochwaliłam, a teraz coś dla ciała. Pomysłem natchnęła mnie Mariola , w prawdzie u niej to były bardziej wypasione, ale moje też smaczne. Na pierwszy rzut oka wydaje się to trudne, a tak naprawdę to proste jak budowa….. drutu kolczastego. :)

 

 

Pakowany szaszłyk z fetą i śliwkami.

Pakowany szaszłyk z fetą i śliwkami.

 

  • 3 średnie filety z piersi kurczaka
  • 0,5 kostki fety
  • kilka śliwek
  • 2 jajka
  • bułka tarta
  • sól i pieprz do smaku
  • ząbek czosnku
  • patyki do szaszłyków
  • olej do smażenia
  • papierowe ręczniki

 

Śliwki pozbawiamy pestek i każdą połówkę kroimy na pół. Powinny to być dość twarde śliwki, te miękkie raczej się nie sprawdzą.

 

Pakowany szaszłyk z fetą i śliwkami.

Pakowany szaszłyk z fetą i śliwkami.

 

W podobnej wielkości kostkę kroimy fetę.

 

Pakowany szaszłyk z fetą i śliwkami.

Pakowany szaszłyk z fetą i śliwkami.

 

Mięso rozbijamy na cienkie płaty, a nawet bardzo cieniutkie. Jak się zrobi jakaś dziurka to i tak się zapaćka panierką.  Na patyki nabijamy na przemian, śliwki i fetę, powinno być ich tyle aby swobodnie można było otulić szaszłyk mięsem z każdej strony, Patyki układamy na mięsie, krótsze końce nadziewamy na patyk i zwijamy.

Pakowany szaszłyk z fetą i śliwkami.

Pakowany szaszłyk z fetą i śliwkami.

 

Układamy łączeniem do dołu i schładzamy około 20 min. Jeśli końce patyka są za długie można je obciąć.

 

Pakowany szaszłyk z fetą i śliwkami.

Pakowany szaszłyk z fetą i śliwkami.

 

Na talerz wybijamy jajka, przegnieciony ząbek czosnku, dodajemy sól i pieprz od smaku. Każdy szaszłyk panierujemy, a następnie smażymy wolno na rozgrzanym oleju.

 

Pakowany szaszłyk z fetą i śliwkami.

Pakowany szaszłyk z fetą i śliwkami.

 

Gotowe osuszamy na ręczniku i dajemy im odpocząć jakieś 10 min.

 

Pakowany szaszłyk z fetą i śliwkami.

Pakowany szaszłyk z fetą i śliwkami.

 

 

To efekt pracy mojej i mojej dzielnej Pomocnicy, nie ma to jak praca zbiorowa. :roll: A tak patyczaki wyglądały w przekroju. Śliwka i feta to naprawdę dobre połączenie.

 

Pakowany szaszłyk z fetą i śliwkami.

Pakowany szaszłyk z fetą i śliwkami.